Kara śmierci za zabójstwo bez powodu, ot tak dla zabawy powinna być oczywista. Wiem że to niehumanitarne, ale może uratowałoby to życie wielu innym ofiarom. Gdyby taki bandzior wiedział, że może dostsć czapę może by tę nogę odsunął i nie kopał leżącego. A tak skończy się na 5 latach (bo przecież nie ustalą który zabił - znane przypadki z sądownictwa ), wyjdą i znowu zabiją. I znowu, i znowu. Dożywocie dostaną dopiero jak skopią na śmierć dziecko jakiegoś notabla. Z powodu naszego humanizmu ofiar będzie znacznie więcej. Czy tak powinno być ?