Zwierzęta służyły, służą i będą służyć ludziom, także do jedzenia i na futra. Gdyby mi ktoś zabrał pracę durną ustawą to też bym protestował. No chyba, że rodzice by dawali jedzonko i dach nad głową, to mógłbym się bawić w ekooszołoma. Zanim zaczniecie bronić emeryta z kotem, to sobie poczytajcie jakie będą konsekwencje tej ustawy.