Mnie zawsze bawią tacy ludzie. Mają czas by protestować, pewnie też pieniądze bo np jakieś przebieranki.
Ale nie kupią jakiś nieużytków rolnych i sami nie zaczną robić "prywatnych lasów".
Czemu?
Nikt by wam nie wyciął drzew. Zwierzęta same by przylazły pewnie.
Nieużytki z nazwy są nie używane, więc są pewnie tanie.
Zapewnicie sobie i nam tlen.
Na co czekacie?