To tylko skutki złych naszych wyborów, wybieramy niby prezydenta, niby posłów, niby radnych i co, mało kompetentni, albo dbajacy o swoje, partyjne czy prezesowe koryto .................. trzeba myśleć przed postawieniem krzyżyka na liście wyborczej, a nie narzekac już po, bo po to za późno, stanowiska obsadzone swoimi krewnymi, znajomymi i niekompetentnymi, a sam naczelnik / prezydent itd. / w takiej sytuacji mało może. Wybraliscie jakichś radnych / beradnych.../ i co oni Wam odpowiadają?