Tym bardziej trzeba wspierać tych nielicznych młodych ludzi, którzy zdecydowali się tu mieszkać i pracować. Zwłaszcza trzeba ułatwiać prowadzenie własnego biznesu. Np w okolicach rynku co jakiś czas powstają nowe małe firmy usługowe, ale koszty wynajmu lokali są zbyt duże i większość z nich upada. Czy nie można ich wesprzeć zmniejszając opłaty? Lepszy mniejszy zysk niż pusty lokal.
Druga sprawa - dzieci. Skoro co roku jest ich mniej, dlaczego nie zrobić mniejszych liczebnie klas, zapewnić większy komfort nauki i tym samym większe bezpieczeństwo w czasie epidemii? A młodzież? Nie ma chyba czegoś takiego jak dyskoteki, które były niegdyś najpopularniejszą formą rozrywki.
Od lat są też prośby o dostępne za darmo udogodnienia - tereny zielone, ścieżki spacerowe i rowerowe, po których mogłyby sie poruszać osoby bez samochodu. Jeśli nie ma w Krośnie wysokich zarobków, niech chociaż będzie większy komfort życia, wieksze bezpieczeństwo i mniejsze koszty utrzymania, by przyciągały do tego miasta.