Niegdyś miasto wojewódzkie. Problemem tego miasta jest to że nie ma tutaj pracy dla młodych ludzi którzy pokończyli szkoły i dalej nie mają co z sobą zrobic, więc wyjeżdżają w świat ot co. Dopóki krośnieńscy pracodawcy nie zmienia swojej mentalności tzn. dadzą pracę za sensowne wynagrodzenie oraz nie będą przy tym wymagać inżyniera tylko po to aby potrzymać młotek majstrowi dopóty tak będzie. Niestety jeżeli ten trend się nie zmieni to Krosno za 20-30 lat będzie skansenem. Taka ciekawostka przy trasie w Bieszczady.