Bumaga ta znaczy tyle, co stojak z napisem MOKRA POSADZKA, wystawianym w obiektach uzyteczności publicznej.
Jesli kogoś na taksówkę do fabryki , to czort wie, czy nie stać go też na prawnika który udowodni, że nieobecność w pracy spowodowana brakiem MKSu, uniemożliwiła człowiekowi awans i zażąda milionowego odszkodowania, wraz z trzymiesięcznym uposażeniem prezesa zarządu ;)