Przeraża mnie podejście nas, Polaków, do natury, do starych drzew, do ochrony przyrody szeroko pojętej. Powinno się wysłać zarządzających naszym krajem, naszymi lasami do Szkocji , na Islandię, gdzie kiedys były lasy, zostay zniszczone przez gospodarkę ludzką, a teraz z niezwkłą wręcz pieczolowitoscią o to co stare, o to co odnowione dba się. Pamiętam, gdy zwiedzajac Dolinę Elfów koło Inverness starsze małżeństwo stało na drodze i pilnowało przechodzacych, aby nie zadeptali wędrujacego w poprzek dróżki chrząszcza. Czy musi u nas dojść do aż takiej dewastacji, abyśmy zadbali o otaczajacy nas świat? Co zostawimy naszym dzieciom, o wnukach nie wspominając? Młode nasadzone sosenki, które byle wicher zniszczy?Kiedy zmadrzejemy? Jestesm całą soba za nowym Turnickim Parkiem, ceńmy to co mamy! Nie musimy tworzyc później nowych bytów.