Brak Turnickiego Parku Narodowego to jeden największy że skandalów w historii ochrony przyrody w Polsce, tym bardziej że projekt w 1996r. leżał już na biurku ówczesnego ministra środowiska. Niestety wygrało lobby myśliwskie związane z Arłamowem.
Sam minister przyznał że tereny Turnickiego PN są cenniejsze przyrodniczo od powstałego w tym samym roku Magurskiego PN.
W dobie katastrofy klimatyczno-ekologicznej Bieszczadzki PN powinien zostać powiększony, zgodnie z propozycjami które już istnieją od ponad 30 lat. Te lasy, oprócz zachowania bioróżnorodności, są jak gąbka, która retencjonuje wodę w czasie deszczu nawalnych, i powoli ją oddaje, gdy jest susza. Na powiększeniu BPN zyskaliby miejscowi mieszkańcy, bo ruch turystyczny rozłożył by się bardziej równomiernie. Więc nie słuchajcie @orlando, bo to klasyczne fake newsy rozsiewane przez Lasy Państwowe. W PN można zbierać runo leśne i nie ma zakazów wstępu. Jedyne zakazy są teraz, gdy LP tworzy szlaki zrywkowe na rębniach ponad 100 letnich.
Dlatego wielkie dzięki dla Inicjatywy Dzikie Karpaty za to co robicie. A pracownicy LP powinni również Wam podziękować, zamiast bić, bo jeśli uda się uratować pozostałości Puszczy Karpackiej, to skorzystają wszyscy, również ich dzieci.