Rany... Biedronki szturmem przejmują Polskę! Nie jesteśmy pierwszym miastem, gdzie się to dzieje i nie ukrywam zdumienia tym faktem. Nie samym faktem powstawania Biedronki, ale tym że w KAŻDEJ jest zawsze pełne obłożenie, jakby nagle przybywało ludzi. Podobno sytuacja panuje na rynku nieruchomości. Wszystko drożeje, kredyty idą w górę, ludzi na nic nie stać, ale mieszkań powstaje jak grzybów po deszczu? Skąd? Jak?
pozdrawiam, GeOrGahttp://www.twojtrycholog.pl