Przede wszystkim - w lecie rynek żyje! Przejdźcie się po południu czy wieczorem - ogródki, ławeczki na rynku i w przyległych uliczkach pełne ludzi - w każdym wieku, od dzieci, młodzieży po starszych. Mnóstwo spacerujących! Wspaniały klimat! Jest świetnie!
Warto sobie przypomnieć, jakie świetne imprezy odbywały się na rynku, jak to miejsce pękało w szwach choćby na Karpackich Klimatach. To świetnie funkcjonuje!
- Po drugie - absolutnie nie trzeba wiecej drzew, bo rynek to nie park! Tu ma być przestrzeń na różne imprezy. Place miejskie to atrakcje różnych znanych miast z całego świata - i taki plac koniecznie powinien pozostać. Nie można zasłaniać pięknych kamieniczek! Parki to zupełnie inna sprawa -bardzo potrzebna, ale nie w tym miejscu!
- Po trzecie - te nieliczne istniejące restauracje, lokale usługowe na rynku są świetne - nowoczesne, klimatyczne. Przedsiębiorcy są na wysokim poziomie - gratulacje.
- Przede wszystkim trzeba dać zniżki wszystkim, którzy chca otwierać biznes na rynku i starówce - jeśli miastu zależy, niech w tym "parku kulturowym" zwolnią przedsiębiorców z podatków na kilka lat, dopłacą do czynszu - przecież można to zrobić. Jeśli będą ciekawe sklepy czy lokale, ludzie przyjdą.
- Rynek to nie parking, parkingów jest dużo w okolicy - problemem jest lenistwo co niektórych osób