A szystkiemu jest winna dzika reprywatyzacja, która została przeprowadzone przez poprzednie rządy, każdy wie jakie. Gdyby w Krośnie zostały utrzymane zakłady pracy, to dziś nasze miasto kwitło by od dobrobytu. Jak sobie tak pomyślę, to aż mi się łezka w oku kręci, gdzie byli wtedy nasi mieszkańcy, dlaczego nie bronili swoich miejsc pracy ? Teraz wychodzą i bronią niby sądów, wtedy się gorsze działy rzeczy dla nas i dla naszych dzieci, które teraz muszą za chlebem wyjeżdżać do innych miast lub za granicę.