Ciekawi mnie kto zezwolił prywaciarzom na odjazdy z przystanków MKS 2- 5 miniut przed autobusami mks. Miasto nie myśli...prywatne autobusiki zbierają ludzi bo odjeżdzają kilka minut przed Mksem. To raz a dwa niestety ale ostatnim zarządzającym Mksem był Pan, za którego padł Pks wiec co sie dziwic. Brak dobrego gospodarza.