Pomyśleć by raczej o przeniesieniu całej tej kotłowni w bardziej oddalone miejsce od miasta i zabudowań. Teraz to po ulicy i chodnikach widać rozsypane zrębki a co będzie dopiero ze śmierdzącymi śmieciami nie tylko ''naszymi '' ale z całego powiatu a może i województwa . Nie można robić oprysków na komary - bo to szkodzi środowisku , a co ze spalarnią - czy to samo pachnące ,nieszkodliwe powietrze z niej wylatuje ?