Tak właśnie się kończy ułańska fantazja.
Rozbijają się ulicami miasta, ścigają wieczorami i w nocy jadąc na 50 często ponad 100, wzdłuż całej ul. Krakowskiej. Motocykle słychać z kilku kilometrów jak szaleją. Samochodami wiocha jeździ z radiem na full przu szkole nr 10 już ma koło 100 na liczniku i przyśpiesza całą prostą, aż do Białobrzeg. Z drugiej strony od Turaszówki, to samo.
Gdzie Policja?
Gdzie odpowiednie znaki?
Przejścia dla pieszych, osiedlowe parkingi, szkoła, już dawno powinno być ograniczenie do 40km/h. A przejścia dodatkowo doświetlone.
A tu nic sie nie robi oprócz liczenia wypadków i trupów.