Znawca Krosna, "korzen0409" ma 100% rację! Zgadzam sie z nim, gdyż tego typy restauracje są dla typowego z krwi i kości "dżentelmena - mieszczucha". Ilu takich ma Krosno? Domyślcie sie...
Taki lokal do prowincjonalnego miasta raczej nie pasuje, bo padnie!
Po drugie wszytko zależy od cennika w tym lokalu, gdzie w dobie wszechobecnego kryzysu i naciąganiu cen zasłaniając się wszędzie COVID-19 co jest teraz w "modzie", resztę można sobie wyobrazić.
Cytat:
Wszystko wskazuje na to, że ceny wołowiny w Polsce pójdą w górę – czytamy w „Pulsie Biznesu”.
"Mięso wołowe rzadko trafia na polskie talerze - przeciętny Kowalski zjada rocznie niespełna 3 kg wołowiny, podczas gdy unijna średnia wynosi ponad 15 kg. I chociaż eksperci najczęściej wskazują, że przyczyną tego stanu rzeczy są zbyt wysokie – w porównaniu z wieprzowiną i drobiem – ceny, to Polskie Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego chce je jeszcze podwyższyć. Ma to się stać za sprawą wprowadzanego właśnie systemu jakości QMP, dzięki któremu na rynku pojawi się wołowina kulinarna, wyraźnie lepszej jakości, która jest droższa od zwykłego mięsa wołowego od kilku do ponad 30 proc. (w zależności od rodzaju mięsa)."