Sądzę że PiSiory i tak za mało biorą się za eliminowanie cyników i hipokrytów w togach. Osób których wyroki nic nie mają wspólnego niezawisłością. Jak pisał niegdyś młody prawnik: "wyroki zapadają podczas spotkań towarzyskich przy grillu". Przepraszam ale nie chciałbym tutaj obrazić rzetelnych i kierujących się prawdziwą etyką zawodową wielu prawników. W tym zawodzie jak w kościele znajdują się czarne owce.