Czy ktos moze mi wytlumaczyc zjawisko kolejnego zbawcy fantasty, tym razem Holownii !? Ilu jeszcze takich czarodzieji musicie poznac by sie znow przejechac co nagle wyskakuja jak z kapelusza i rownie szybko nagle znikaja?? Byl czarodziej Palikot, ok pierwszy raz - kazdemu moze sie zdarzyc. Ale juz Petru i grajek Kukiz z programem o okregach JM to juz TRZY. Kolejny Hit, pan Holownia to juz 4 razy - co byscie chcieli takiego uslyszec zeby i piaty poleciec?