Ale jazda.
Sztab Prezydenta Dudu napisał, że ODWIEDZIŁ Krosno, a redakcja już dorobiła do tego resztę, czyli NIE SPOTKAŁ SIĘ Z MIESZKAŃCAMI i jest afera.
Jak by sprawę tego niebywałego kłamstwa, prowadziła ta sama sędzi, która prowadziła sprawę kłamstwa Trzaskowskiego, to Prezydent Duda poszedłby do kamieniołomu dlaczego?
Ano dlatego, że skoro kłamstwo Trzaskowskiego uzasadnił tym, że był tak nieprawdopodobne, że wręcz niewiarygodne, czyli że Trzaskowski kłamał, ale mało wiarygodnie, to w tym przypadku, byłoby pewnie, że co prawda Duda nie skłamał, ale, że redakcja dopowiedziała swoje, to niesmak pozostał i Duda winny.
Chyba nikt tak nie promuje głosowania na Prezydenta Dudę jak lewactwo ze swoim kłamstwem na ustach.