Godziny odjazdów mało zachęcające. Po cóż jechać na połoniny o 19 czy 23? Albo w niedzielę o 13:30 do polanczyka? Na kawę po obiedzie? Ciężko zaplanować jednodniową wycieczkę przy takim rozkładzie, a przecież nie jest tak daleko, żeby taka wycieczka nie cieszyła się zainteresowaniem