Znaczna część polaków głosuje w stylu: No ja bym zagłosował na niego! no ale łun mo tylko 5% poparcia, i tak nie wejdzie! Zagłosuję na Anżeja Dudeła bo łon to mi przynajmniej doł czynasto emeryture no i pińcet plus to je wielki człowiek! ( tak, tak osobiście zasłyszane na zakładowej stołówce. Pani już jedną noga na emeryturze zagłosuje na Anżeja bo ON DAŁ! - nosz qurwa mać ) - Właśnie tak w tym kraju się wybiera władzę a potem płacz, że od 31 lat jest ten sam syf. Nieważne, kto głosuje, ważne, kto liczy głosy.