"Nie trzeba jednocześnie pracować w domu i uczyć dzieci"
Chyba sobie zartujecie droga redakcjo.Nie wiem jak w innych szkołach ale w SP15 ,materiał który zostaje zadany do przerobienia w domu w szkole nie zostaje nawet tknięty!Przynajmniej do tej pory tak było.Nauczyciele klas 1-3 mają dwa razy więcej pracy...?Niby jakiej? Wysłanie rodzicom materiał do przerobienia to jest 4 min dziennie.Poprawa wypocin 50 maluchów mi zajmie max godzinę!Wracamy po 9 godzinach. (tak tyle nas nie ma w domu drodzy nauczyciele!) , I mamy na utrzymaniu dom i naukę dzieciaków za was bo wy będąc w szkole macie wszystko gdzieś!
Odnoszę wrażenie że kiedyś nauczycielowi zależało na uczniu,teraz przynajmniej w szkole do której chodzą moje dzieciaki mam zupełnie inne odczucie.Nie rozumiem też dlaczego nauczyciele mają 100 %płatne pensje podczas gdy cała Polska w tym całym cyrku prawnie je innym obniżyła.
Rządzący traktują nauczycieli ponad inne grupy zawodowe bo się ich po prostu boją a wam ciągle mało i mało!
Powiecie że proszę bardzo mogę przyjść i zobaczyć jak jest być nauczycielem i wtedy będę mówił inaczej...
O tóż mam dwóch sąsiadów którzy chętnie by przyszli i to sprawdzili ale nie ma dla nich etatów.Byc może czas na zmianę waszych szkolnych nauczycielskich posad i wpuszczenie osob którym będzie się chciało...
Oczywiście wypowiadam się o nauczycielach klas 1-3 (Oni poświęcają godziny na sprawdzenie działań typu 9+9 =)