Czemu mnie to nie zaskakuje? Ci co umieją dobrze jeździć zresztą ogólnie prawie wszyscy fachowcy pracują za granicą i w dużych miastach. Ci co nie umią zatrudniają się w miejscowych firmach. Powodem są jak zwykle pieniądze i jakość życia a tego proszę państwa nie ma w Krośnie. Takie większe czy mniejsze incydenty będą się nasilać i musimy przejść nad tym do porządku dziennego albo zacząć ludziom płacić za dobrą pracę a nie dawać na "miskę ryżu".