Przemyślcie to jeszcze. Miasto wyda 100 tysięcy złotych na drzewa, które zasłonią ładne elewacje odnowionych kamieniczek. Drzewa wzdłuż chodnika biegnącego przez środek rynku podzielą tenże rynek na dwie oddzielne części, zasłonią całkowicie widoczność. Urządzenie imprez typu koncerty, Karpackie Klimaty, zjazdy starych samochodów itp będzie niemożliwe, bo nie będzie miejsca, uczestnicy mogliby zniszczyć drogą roślinność, poza tym z jednej strony rynku nie będzie widać drugiej. Jestem zdecydowanie przeciwko takiem rozwiązaniom. Te sto tysięcy powinno się przeznaczyć, jak pisali przedmówcy, na założenie nowego parku albo wykonanie wreszcie obiecywanych przez lata bulwarów ze ścieżkami spacerowymi i rowerowymi. Taka kwota wystarczylaby na dość długi odcinek, o który mieszkańcy proszą od wielu lat. Na wybrukowanie rynku też wydano krocie, więc niech to pozostanie.