a pomiędzy drzewkami ustawić ławeczki, może wrócą czasy kiedy na co drugiej ławeczce ukrytej w zieleni od strony rynku gdzie teraz jest fontanna będą wysiadywali panowie z flaszkami jabola w rękawach (pamięta ktoś Śrubę i jego kompanów?) Coś dużo tęskniących za tamtymi czasami...