Cieszy mnie to że nie jesteśmy w światowej czołówce spozycia alkoholu, smuci natomiast że ciągle jest popyt na nocne sklepy sprzedające tylko mocne trunki. Próba ograniczenia sprzedaży alkoholu w nocy spotkała się z silnym oporem, odbiera nam się nasze prawa, argumentowano. Codziennie jadąc do pracy mijam sklep reklamujacy że sprzedaje zimną wódkę, smutne to , naprawdę.