Ja za każdym razem jak słyszę takie i temu podobne informacje, to mam wrażenie, że wypowiadający się w ten sposób, albo ja żyjemy w jakiś równoległych światach.
Nie chce mi się rozpisywać i przytaczać przykładów, ponieważ powstałaby całkiem niezła epopeja. Napiszę krótko - to cooni mówią nie obroni się w "zderzeniu z rzeczywistością".
Słowa, słowa, słowa, słowa, a życie pokazuje zupełnie coś innego.