Żeby dać władzy w końcu do myślenia że potrafi i sami zadbać o swoje zdrowie i przejrzeliśmy ich plany proponuję nie nosić maseczek w ogóle. Przecież niejaki Szumowina zwany ministrem od nie naszego zdrowia już 3 razy zmieniał zdanie co do noszenia maseczek na twarzy. Najpierw mówił, że maseczki nikogo i przed niczym nie chronią. Później nakazał ich noszenie na twarzy do czasu wynalezienia szczepionki na koronaswirusa (dla myślących samodzielnie dlaczego akurat do tego czasu? Hm...) A ostatnio w tv zapytany dlaczego nie nosi maseczki na twarzy odpowiedział, że nie musi jej nosić ponieważ jest zdrowy i czuję się dobrze. Tak. To prawda chociaż ciężko uwierzyć aby być tak ograniczonym. I mówić takie głupoty. Kto tutaj z kogo robi debili się pytam, retorycznie oczywiście?