Konkrety
- Mamy gorącą prośbę, aby wszyscy państwo zostali w wąskim gronie najbliższej rodziny, żeby nie spotykać się w gronach rodzinnych, tak jak to zwykle bywało. [...] To jest ważne, bo według ekspertów, gdyby było inaczej, moglibyśmy doprowadzić za kilka, kilkanaście tygodni do wzrostu zachorowań o ponad 50 tysięcy więcej - powiedział szef rządu.
PiS składa wieńce, policja mówi: To nie zgromadzenie....Leszek Miller.
No i proszę. Jawna pogarda dla przepisów i zarządzeń własnego rządu. Pogarda dla ludzi, którzy siedzą w domach, nie spotykają się z rodzinami, nie wyjechali na święta, nie idą na cmentarz, cierpliwie znoszą wszystkie obostrzenia, zachowują się poważnie w poważnej sytuacjihttps://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,2(...)