Byłem na myjni, myłem samochód i w tym czasie nie było nikogo innego. Więc jak mogłem zarazić się koronawirusem - chyba z piany, bo miałem rękawiczki i zaraz po umyciu dodatkowo zdezymfekowałem klamki w samochodzie. I za to mam być ukarana, a do pracy wolno iść i praktycznie ociera się o innych współpracowników i to nie jest karane. Popier...lony ten człek co to wymyślił.