@marekbrzyski
Wystarczy rzucić okiem na anonse dział praca - zazwyczaj było 230+ ofert, a teraz nieco ponad 100, zwolnienia się szykują, a niektóre zakłady zdaje się przymusowy postój czeka. Po kilku latach względnego spokoju na lokalnym rynku pracy (wiadomo cudów nie było, ale dało się znaleźc jakąś dziadowską robotę ) dużymi krokami zbliża się kolejny kryzys - kto wie czy nie gorszy niż ten z 2008 r.