Spirala trudności to dopiero zaczyna się rozkręcać. Nawet S19 nam dochodów nie zwiększy a jeśli już to tylko chwilowo. Niestety ale dochodowy rozwój regionu kończy się w pasie autostrady A4 - patrz Rz-w, Dębica, Ropczyce, Sędziszów o Mielcu (ok. 150 dużych firm) i Stalowej Woli nie wspomne. Jako Krosno jedziemy na oparach i dobrze że są jeszcze jakieś srodki unijne które tankują budżet inwestycyjny bo bez nich byłaby kompletna klapa.