O całym tym tłumnym i szumnym spotkaniu dowiedziałem się 16 lutego. Głosuję na Pana Dudę i prawie cała moja rodzina także. Od zawsze mam prawicowe poglądy, a to zapewne dlatego, że mój pradziad został zlikwidowany w 1937 w żytomierskim więzieniu przez miłujący pokój Związek Radziecki za przynależność do TAJNEJ ORGANIZACJI WOJSKOWEJ, a mój śp. ojciec był za komuny więziony przez 4 lata za to, że przyłożył ormowcowi na jakiejś demonstracji, o ile młodzi w ogóle wiedzą co to były za kanalie ci ormowcy. Mojemu zaś dziadowi, który w chwili rozstrzelania ojca miał 11 lat, NKWD zorganizowała kilkuletnie pranie mózgu w jakimś nkwdowskim "domu dziecka". Jednak mój dziad tylko przytakiwał, a swoje myślał. Myślał o tym, że jest Polakiem, a nie żadnym "homo sovieticus". Fakt iż mieszkam w Polsce, zawdzięczam tylko i wyłącznie mojemu dziadowi, który wydarł to wszystko od życia swoimi rękami, gdyż przeszedł cały szlak bojowy od Stalingradu do Berlina. Dlatego, proszę Was ludzie, nie mówcie, że nie ma u nas demokracji i że panuje reżim, bo zdaje się nie wiecie czym on jest w rzeczywistości. Miłość do Ojczyzny nie rodzi się nagle, jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Jest to wielki dorobek wielu pokoleń Polaków, którzy za to, że myśleli po polsku, byli zsyłani, szykanowani i mordowani. Nagle to rodzi się szowinizm i megalomania, które oparte są na kruchych podstawach wynikających z wymieszania i nakładania na siebie zgubnych ideologii. Mickiewicz, Słowacki, Norwid tam jest patriotyzm, lecz niektórzy nadinterpretowali słowa tych wielkich wieszczów dla swoich partykularnych interesów.