Współczuję rodzinie. Też mam złe doświadczenia z pogotowiem i myślę że pogotowie zawiniło w tej sprawie. Ale dlaczego rodzina nie zawiozła go sama do szpitala. Mieli czas jeździć po szpitalu całą sobotę, nie ma dla mnie tłumaczenia że ojca nie dało się ruszyć, można było iść po siądiadów i go znieśc do auta. Moim zdaniem też zawalili, nie czekałbym bezczynnie tylko bym zawiózł sam swojego tatę w takiej sytuacji.