Co za krasj.
Sami dyrektorzy ktorzy,decyduja o zyciu lub smierci.
W kanadzie na telefon alarmowy dxzwoniac zjawia sie pogotowie,straz ppzarna i policja i nikt nie nie dyskutuje czy byla pomoc potrzebna czy nie.
Cza na dojazd z interwencja w Toronto 12 minut a miasto ma 4 miliony ludzi.
Uczcie sie od najlepszych a nie zabijajcie ludzi.