Największym problemem w Polsce jest retencja wody a nie "marnowanie" . Wg danych ministerstwa gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej nasz kraj retencjonuje około 6,5% objętości średniorocznego odpływu rzecznego czyli dla laików z każego litra wody która przepłynie przez polskę i wpadnie do morza zatrzymujemy 65 mililitrów czyli niewiele ponad kieliszek jakby to obrazowo ująć. Polska powinna budować zbiorniki retencyjne które byłyby przydatne w rolnictwie i przemyśle.