To ja już nie wiem, ludzie z Polanki chcieliby mieć zatoczki pod swoimi domami, żeby było jak najbliżej do autobusu, pomimo że tam nie ma miejsca na przystanek. Jeszcze kilka lat temu autobus jeździł tylko ulicą Kojdera (kiedyś Kruczkowskiego) i chyba nikt nie narzekał ? A co do Guzikówki to po prostu jest dużo samochodów i ludzie nie mają gdzie ich zostawiać, pomimo że są wyznaczone parkingi. Brak oznakowania przystanków to już niestety inna sprawa. A przystanek na Starostwie nie wiem komu miałby świecić w nocy, a gniazdo USB samo się nie rozwaliło tylko pewnie zrobił to ktoś z młodzieży. Oby tylko po odnowie nikt tego nie rozwalił drugi raz.