Grwazy. ja też mam duże wątpliwości czy to aby na pewno jest prasłowiańskie, ale z artykułu wynika, że zajmowali się tym naukowcy a nie jacyś talibowie. Nawet w Polsce gdzie zaciekle zwalczano kulturę Słowian przedchrześcijańską dużo zwyczajów się zachowało, wprawdzie tylko dlatego że jakby weszły w skład kultury chrześcijańskiej typu zdobienie drzewka na święta, noc kupały czy trochę zwalczane topienie marzanny na powitanie wiosny (stąd wiadomo, że przyroda miała silny wpływ na wierzenia Słowian). Pierwsi historycy typu kadłubek czy jan Długosz też starali się nic nie pisać na ten temat. Natomiast na Białorusi , której tereny wchodziły głównie w skład Wielkiego Księstwa Litewskiego pogaństwo panowało do XV wieku więc zapewne jest sporo źródeł pisanych, z których można coś odtworzyć. Więc może ci białoruscy uczeni może nie całkiem wiernie ale coś tam odtworzyli naukowo ? nawet jeśli nie to "duchowo" pasuje mi to do Słowian i ważne że nikomu nie zaszkodzi w odróżnieniu od głupot o których wspominasz (GMO, gluten, szczepienia) czy jeszcze bardziej idiotycznych poglądów; plaska Ziemia, reptilianie, "zamach" smoleński, brak holokaustu itd - jest właśnie na Onecie fajny artykuł na ten temat