Piszecie o chodnikach.....wiadomo ze są w masakrycznym stanie...Uwielbiam miasto krosno....Cale 25 lat tam przeżyłem lecz już tam nie mieszkam...i na warunki drogowe nie narzekalem...Mieszkacie w mieście jja teraz na zadup..u bo tam jest moja rodzina....piaskarki jezdza jak ktos zadzwoni...dzis z pracy po 22 wracalem 14 km 45 min...ludzie za co oni biora pieniadze na utrzymywanie dróg...skoro sypia jak juz lód puszcza...ma to sens?przetargi....kto lepsza niższa kasa...i potem są rezultaty...sypie...mrozi...sypie...radz sobie sam pojadę raz jak ktoś zadzwoni...i tyle i to jeszcze z gęba w gminie...i wlasnie dlatego Tenskie za Krosnem...kolo mojego domu plug 4 razy dziennie jezdzil.....i sytuacja jest taka do tej pory na Franciszka Kojdera....pozdrawiam