Ten kto pisal ten artykul powinien sprawdzic co faktycznie jest sprzedawane w sp8 w sklepiku... masa cukierków, pudrowe bransoletki, slodkie gumy, lizaki, batoniki, drozdzowki... "chemiczne" mufinki itp, a jak Pani ze sklepiku nie ma wydac pieniazkow to wydaje słodyczami-cukierkami.
Dni zdrowej zywnosci... no prosze smiech .. raz corka kupila babeczke -wcale nie domowa tylko ze sklepu najgorszej jakosci... a poza tym na dniach zdrowej żywności masa slodkich rzeczy ciasta, galaretki, rurki z kremem,
Ja wiem ze wszytsko dla.ludzi ale nie az tak
A od polowy grudnia dzieci nie dostaja mleka nir mowiac o warzywach i owocach. Przez caly semestr byla kilka razy sliwka a tak.to caly czad papryka, ktora i tak ladowala w koszu....