Ja już od dawna palę od góry. I powiem szczerze, że naprawdę widać różnicę nie tylko w ilości powstałego dymu, ale i oszczędności w opale.
A ze swej strony tylko dodam, że posiadam jeszcze w zwykłym "kopciuchu" miarkownik ciągu (za około 120 zł) i dzięki temu mam piec praktycznie bezobsługowy. To znaczy - załaduje cały piec i rozpalam od góry. I co? I mam jakieś 8-12 godzin spokoju. Na piecu 60 stopni. Dziękuję!