No cóż, pedalarze doskonale wiedzą (albo i nie bo nie muszą mieć żadnych uprawnień) że ryzyko ukarania za jazdę jezdnią obok ścieżki/drogi rowerowej jeż żadne. Gdzie jest utrzymywana z naszych podatków policja? To samo dotyczy parkowania samochodami, trochę na chodniku, zieleńcu i drodze dla rowerów (patrz Krakowska). Gdzie jest SM? Parkowanie mogą sprawdzać/karać.