"Złośliwi nazywają Krosno „miastem rond”. W jego granicach jest ich niemal 20"....Moim zdaniem jest to najepsze oraz najtańsze rozwiązywanie problemów ruchu drogowego.No i takie ronda mozna by było widzieć w paru newralgiczych miejsach.Spróbuję nieco w swojej wyobrażni widzieć...Pierszwe to popularna "ZETKA"..Drugie Niepodległości Lwowska..Trzecie to także mogłoby być Niepodległości Grodzka koło parku...No i jak najbardziej ulice Krakowskiej, Łukasiewicza, Lewakowskiego i Piłsudskiego..Z własnej praktyki wiem że nie które skrzyżowania trzeba omijać,aby uniknąć problemów..Co w innych miejscach tworzy się korki.Niekiedy traci się czas dodatkowy wynikającym z dojazdów do tych skrzyżowań....