Autor poświęcił mnóstwo czasu, by opisać to czego nie uczą w szkole ,choć czasem powinni. Krosno stało kiedyś lotnictwem przez duże L , ale... to już jest historia. Dlatego chwała panu Januszowi Kubitowi , za trud włożony w napisanie tej książki, która będzie przybliżać losy krośnieńskiej szkoły lotników. Natomiast żal mi tych, piszących prymitywne komentarze, nie mające nic wspólnego z komentowanym artykułem.