Krosno się zmieniło i zmienia, co widać na załączopnych zdjęciach, ale malkonttenci tego nie dostrzegają, a zachłanni krytykanci ciuagle muszą przywalić komuś, bo bez tego nie mogą nawet oddychać...............Panią Krystynę poznałem kilka lat emu osobiście, wesoła Pani, pełna energii, ciepła i humoru i myślę,. że to co teraz opiszę nie będzie mi miała za złe, a ja to znam z opowiadania jej znajomej z pokoju nauczycielskiego....
Wpada do pokoju nauczycielskiego uczeń i pyta " czy jest pani Kura?.... jaka kura, przecież u nas nie ma kury, chyba chodzi ci o Panią Kogut..... a on cały czerwony, ale dalej rezonuje, a żona koguta to nie kura?
Pozdrowienia dla Pani Krysi.............:)