Moja córka była na tej lekcji religii i potwierdza całą sytuację. Przykro mi ale w związku z tym, moją i jej decyzją nie będzie uczestniczyć więcej w tej chorej propagandzie. Dziecko chodzi na religię by uczyć się o Bogu a nie po to by ksiądz uczył jej pogardy dla innych ludzi i wysyłał osoby odmiennej orientacji do psychiatryka. Jak znam nauczanie Kościoła, to nigdzie nie ma w nim pogardy dla bliźniego. Ksiądz może mieć poglądy jakie chce - jest wolność, ale nikt nie będzie mi takich chorych twierdzeń wciskał w głowę mojego dziecka, lub robił później kartkówki z chorych twierdzeń księdza. Takie zachowania powinny się kończyć wydaleniem księdza ze szkoły, dopóki sytuacja się nie zmieni nie mam zamiaru wysyłać dziecka na religię (bo nie ma tam nic związanego z religią).