Słabo to widzę. Kumoterstwo, zaściankowość dominują, najlepsza posada to państwowa a takie jak wiadomo się załatwia, a nie zdobywa kompetencjami. Wielkich biznesów tu nie będzie, bo daleko wszędzie. Młodzi ludzie widzą też że w większym mieście jest więcej przestrzeni do rozwoju, możliwości i ja im się nie dziwię. U nas jest ładnie, ale to za mało, zresztą łudziliśmy się że jest też czysto i eko, a już wiemy że powietrze bywa gorsze niż w Krakowie czy na Śląsku. No to po co się męczyć.