Krosno kiedys bylo znane w Polsce i na swiecie.
Po przyjezdzie do Kanady 30 lat temu spotkalem wyroby z KHS.
Teraz to chyba tylko w muzeum mozna spotkac.
Lniane obrusy z Lnianki tez tu byly.
Teraz nie spotkaz tego tutal.
Prezydent Przytocki chwali sie ze: w Krosnie nie bylo nigdy wiekszego bezrobocianiz 10% ale niezauwazyl ze w zakladach polikwidowanych w Krosnie pracowalo niewielu krosnian a reszta to byli pracownicyprzywozeni do pracy w Krosnie z jego okolic a taraz to 100% tam bezrobocie.
Podobno tych z okolic bylo 17 tysiechy dziennie przywozonych do Krosna do pracy a po pracy szedl do krosnenskiego sklepu na zakupy,do krosnienskiego fryzjera czy zegarmistrza.
Po zakupach wsiadal do autobusu czy pociagu i jechal do domu.
Wiekszosc do domow rozwozily zakladowe autobusy lub wynajete autobusy z PKS.
Takie to byly zle czasy ze zydzi z K.O.R musieli sie zajac niedola robotynikow i wyszlo z tego to co mamy.