mikolaj10

I tak się kręci kasę. Był projekt. Projektant mógł się nie znać... ale jak sam widzisz zebrała się komisja (napewno złożona z ekspertów) i zatwierdziła ten projekt bez zastrzeżeń. Projektant wziął za projekt, komisja za zatwierdzenie, robotnicy za wykonanie i wszyscy są szczęśliwi. Takich "przypadkowych" przypadków jest więcej... dużo więcej to rondo to jest mały pryszcz. Jak Kwicoł w filmie Janosik wyliczał wśród zbójników Pyzdrze przy przyjęciu do bandy tak się dzieje w Krośnie... to już byyyło, to już byyyło i to teeż... ale tego jeszcze nie było... i kasa leci z budżetu na nowe projekty, komisje itp itd. Jakby za te projekty kazano winnym - bo ktoś tu jest winny niedopatrzenia - kazano pozwracać pieniądze osobie która pozatwierdzała te wszystkie buble to skończyła by się ta beztroskość i lekkomyślność. Specjaliści zaczęli by myśleć (może) ale co tam coś nie wyszło rozbierzemy, zaprojektujemy, komisja podbije, kasa w kieszeń a odpowiedzialności ZERO!!! Ciekawe czy jakby projektowali i zatwierdzali takie chłamy w prywatnym przedsiębiorstwie brali by takie pieniądze jak teraz? Ciekawe po którym projekcie w ten sposób wykonanym szef wywalił by tych "geniuszy" na zbitą twarz!!!