Czytając ten artykuł można odnieść wrażenie że przy okazji tej inwestycji wycięto pół puszczy Amazońskiej i wysiedlono miasto wielkości Krakowa. A to przecież centrum miasta i taka inwestycja jest czymś normalnym, próbą "łatania" dziur między budynkami zostawionymi po minionych latach. Pani redaktor szuka taniej sensacji tam gdzie jej zupełnie nie ma.